Warto czasem poeksperymentować z wegańskimi serami i niespecjalnie ważne są dyskusje, czy użycie słowa „ser” na określenie czegoś, co powstało bez użycia nabiału jest właściwe, czy nie. Jeśli ktoś woli nazywać takie „ser” smarowidłem, jego wola. Jeśli coś dobrze smakuje, nie warto zastanawiać się jak się nazwa to adekwatnie czy nie, ale po prostu to jemy. A w przypadku naszego wegańskiego serka z nerkowców – jemy i to jak jemy.

Przygotowanie:

Nerkowce dokładnie płuczemy namaczamy na noc w ciepłej wodzie. Następnie odlewamy wodę i dokładnie blendujemy je wraz z mlekiem z migdałów, suszoną cebulą, czosnkiem, kurkumą, octem jabłkowym i płatkami drożdżowymi. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Następnie wykładamy na sitko wyłożone gazą, wstawiamy do miseczki i dajemy serkowi odcieknąć na noc w lodówce. Na papier do pieczenie wysypujemy pomieszane dokładnie bazylię, suszone pomidory i czarnuszkę, a następnie wykładamy delikatnie serek na taką przygotowaną posypkę. Obtaczamy serek dokładnie i równomiernie w ziołowo-przyprawowej posypce, formując go w dowolny kształt. Taki serek może leżeć w lodówce przez kilka dni.

Składniki:

1 szklanka orzechów z nerkowca

½ szklanki mleka migdałowego

2 łyżki płatków drożdżowych

2 łyżeczki suszonej cebuli

1 łyżeczka suszonego czosnku

1 łyżka octu jabłkowego

1 łyżeczka kurkumy

2 łyżki suszonej bazylii

2 łyżki drobno posiekanych, suszonych pomidorów

1 łyżka czarnuszki

Sól, pieprz do smaku