Każdy, kto w Tajlandii był lub choć wpadł na coś małego do tajskiej knajpki, z pewnością zetknął się z nieśmiertelnymi kluchami po tajsku – czyli pad thai. Sympatyczni Tajowie przygotowują te swoje kluchy na wiele sposobów. Do ryżowego makaronu dodają najczęściej tamaryndowiec, jajko, sos rybny, warzywa, krewetki lub kurczaka, a także obowiązkowo czosnek, kolendrę, szalotkę, prażone orzechy ziemne oraz posiekane listki kaffiru, czyli tajskiej limonki. W wersji wegetariańskiej sos rybny zastępuje się sosem sojowym, a do potrawy dodaje się kiełki fasolki lub tofu. Można także spotkać Pad Thai ze świeżymi, młodymi kiełkami pędami bambusa.
Przygotowanie:
Na rozgrzany olej kokosowy wrzucamy umyte, obrane i posiekane warzywa (z wyjątkiem groszku). Podsmażamy lekko i dodajemy sos tamari oraz mleko kokosowe. Dusimy na wolnym ogniu przez ok. 15 minut aż warzywa będą mięknąć. Dodajemy bazylię, kaffir i zielony groszek i dusimy jeszcze 5 minut. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem palmowym i dodajemy ugotowany w lekko osolonej wodzie makaron. Posypujemy zmielonymi lub drobno posiekanymi orzeszkami ziemnymi oraz kolendrą i mieszamy.
Składniki:
1 paczka makaronu ryżowego typu wstążki
5-6 bulw topinamburu
1 papryczka czerwona słodka
1 czerwona chili
1 żółta chili
2 garście strąków młodego zielonego groszku
2-3 szalotki
2 ząbki czosnku
2-3 łyżki uprażonych orzeszków ziemnych
2 łyżki sosu tamari (jako zdrowszy zamiennik sosu sojowego)
150 ml mleka kokosowego
1 łyżka posiekanych (świeżych lub suszonych) liści kaffiru
1 łyżka posiekanych (świeżych lub suszonych) liści tajskiej słodkiej bazylii
2 łyżeczki cukru palmowego
2 łyżki świeżej, posiekanej kolendry
2 łyżki oleju kokosowego
Sól, pieprz do smaku