Właśnie zaczyna się sezon na rydze. A jak już znudzą się wam duszone, można je ukisić. Kiszone rydze to prawdziwe gratka – aromatyczne, kwaskowe i chrupkie. Doskonałe jako przystawka do obiadu, a także na żurek.

Przygotowanie:

Rydze czyścimy z igliwia oraz ziemi i delikatnie myjemy. W słoju układamy warstwę rydzy na przemian z przyprawami i pokrojoną w plastry cebulą i kawałkami czosnku. Całość zalewamy wodą, w której uprzednio rozpuściliśmy sól. Wody powinni być tyle, żeby przykryć w całości rydze. Na wierzchu kładziemy coś, co nie pozwoli, aby rydze unosiły się ponad powierzchnią wody – np. mały talerzyk. Przedmiot ten nie może być jednak metalowy, bo może wejść w reakcję z kwaśnym odczynem zalewy. Słój przykrywamy, ale tak aby pozostawić dostęp powietrza i odstawiamy na 3 tygodnie. Co jakiś czas można lekko poruszyć słojem, uważając jednak, aby rydze znajdowały się pod powierzchnią zalewy. Po tym czasie rydze jemy albo – jak coś zostanie – pasteryzujemy w słoikach na zimę.

Składniki:

1 kg świeżych rydzów

2 średnie, słodkie cebule

2 ząbki czosnku

2-3 liście laurowe

Kilka ziarenek ziela angielskiego

Łyżeczka ziarenek pieprzu czarnego

Łyżeczka cukru

2 łyżki soli

Jak zrobić z nich żurek wege, przeczytacie tutaj